Kochana Kobieto,

wyrusz ze mną w magiczną podróż. W letni, czerwcowy dzień, wyjdźmy na spacer po ogrodach naszej skąpanej w słońcu kwiecistej Kobiecości.

Zapraszam Cię na okołojogiczne warsztaty "Krąg Kobiet Mocy", które odbędą się 5 czerwca 2021 w Bieszczadach. Przygotuj się na głęboką eksplorację siebie, w atmosferze siostrzaństwa i wzajemnego wsparcia.

W ramach warsztatów weźniesz udział w dwóch sesjach jogi (dynamicznej Vinyasie i relaksacyjnej Yin jodze), Kręgu Kobiet, Wspólnym Rytuale, połączonym z wyjściem w góry, medytacji prowadzonej oraz w sesji tańca intuicyjnego.

Razem stworzymy przestrzeń bezpieczną i pełną autentyczności, przytulimy wszystkie emocje, które się pojawią, i przypomnimy sobie, że mamy w sobie Moc i możemy siebie (i mnie i Ciebie!) nią wspierać.

Warsztaty odbędą się w grupie około 15 Kobiet – na tyle kameralnej, żeby być blisko siebie, i na tyle dużej, żeby czuć ogrom Kobiecej Mocy.

Warsztaty są poprzedzone tygodniowym przygotowaniem - codziennie, przez tydzień, dostaniesz ode mnie maila z opisem "zadania na dziś" i prośbą o wygospodarowanie 15 minut. W Twoich przygotowaniach będzie Cię wspierać świeczka sojowa, którą stworzyłam, i którą Ci wyślę, jeśli zdecydujesz się na udział w wydarzeniu.

Majowe Bieszczady oddychają pełną piersią!

GDZIE

Miejsce rozpoczęcia warsztatów: GOKSiT Polańczyk (ul. Bieszczadzka 18, Polańczyk), miejsce zakończenia: Hipisówka (Dołżyca 17).

KIEDY

5 czerwca: od 8.30 do późnych godzin wieczornych.

ROZKŁAD JAZDY


8.00 – 8.30 Przyjazd (GOKSIT Polańczyk, ul. Bieszczadzka 18, Polańczyk)

8.30 – 9.00 Rozpoczęcie warsztatów – otwarcie Kręgu. Ruch intuicyjny.

9.00 – 10.15 Vinyasa Yoga (sesja dynamiczna)*

10.15 – 11.45 Krąg Kobiet

12.00 – 13.00 Lunch

13.00 – 14.00 Medytacja prowadzona + Yin Yoga (sesja łagodna)**

14.15 – 15.45 Taniec Intuicyjny 5 Żywiołów (prowadząca: Ewelina Akaya Skibińska)

15.45 – 16.15 Podwieczorek

16.15 – 16.45 Przejazd do Dołżycy (Hipisówka, Dołżyca 17)

16.45 – 20.00 Wejście na Łopiennik + Wspólny Rytuał (w tym karmienie siebie – kolacja). Zamknięcie Kręgu.

20.00 – Koncert Kirszenbaum (w Hipisówce, bilety w cenie warsztatów)

*Sesja dynamiczna, która pobudza i dodaje energii. W tej płynnej praktyce, ruch jest prowadzony przez świadomy, głęboki oddech. Vinyasa jest formą medytacji w ruchu. Skupia się na wykorzystaniu ruchu do rozgrzewania, rozciągania i wzmacniania mięśni - rozwija atrybut yang (pierwiastek męski).

**Sesja łagodna, rozluźniająca, rozwijająca atrybut yin (pierwiastek kobiecy). Jest formą medytacji w bezruchu. Statyczność pozycji służy stopniowemu rozluźnianiu. Podczas praktyki oddech świadomie kierujemy do miejsc, które są najmocniej rozciągane, a także obserwujemy pojawiające się myśli i emocje.


Całe warsztaty odbywają się ze mną (więcej o mnie tu), z wyjątkiem Tańca 5 Żywiołów, którym nas wesprze cudowna Ewelina Akaya Skibińska - instruktorka choreoterapii i arteterapii; nauczycielka jogi, medytacji i relaksacji. Artystka i Piękna Kobieta Pełni.

Ewelina od kilku lat regularnie prowadzi zajęcia i warsztaty, a także współorganizuję wydarzenia i festiwale, popularyzujące rozwój poprzez pracę z ciałem i umysłem. W praktyce własnej oraz w tworzeniu zajęć, korzysta z kilku metod pracy psychosomatycznej. Podczas zajęć zaprasza do samopoznania, eksplorowania i poszerzania świadomości oraz pogłębiania relacji z samą sobą i wszystkim, co istnieje w świecie.

Taniec Intuicyjny 5 Żywiołów to okazja do poznania i przyjęcia siebie w swojej autentyczności i pełni. Radosnych i smutnych; łagodnych i gniewnych; dzikich i oswojonych; we wstydzie i w odwadze; w słabości i w mocy. Natura jest źródłem nieskończonej ilości inspiracji do poznawania siebie jako jej części. Ogień, Woda, Powietrze i Ziemia - ich współoddziaływanie stanowi o wszystkim, co istnieje w świecie materialnym i duchowym. Bez nich nie byłoby życia, a razem budują wszechświat - także i my, jako istoty ludzkie, nosimy w sobie żywioły. Mogą one być dla nas wsparciem, gdy umiejętnie korzystamy z ich energii, ale i wprowadzać chaos, gdy pozostajemy nieświadomi ich działania w sobie. Podczas tańca będziemy odkrywać siebie poprzez ruch, odprężenie, oddech, wizualizacje, dźwięki, słowa, zmysły... a różne oblicza żywiołów będą dla nas bazą do eksploracji.

INWESTYCJA

Od 300 do 500 zł (w tym opłata rezerwacyjna 100 zł), płatność po zakończeniu warsztatów. Nie kwota, ale intencja, z jaką płacimy, wyraża naszą wdzięczność. Jeśli doświadczasz obfitości finansowej i chcesz wspomóc mój dalszy rozwój - daj od siebie dużo. Co dajesz, wraca!

Istnieje możliwość barteru - wzięcia udziału w warsztatach w zamian za coś, co dasz od siebie. Jeśli jest coś, co możesz i chcesz mi zaoferować - daj znać.

REZERWACJA

Wyślij zgoszenie na: latos.bee@gmail.com: napisz, dlaczego chcesz wziąć udział w warsztatach, jakie masz doświadczenie w praktyce jogi, i czy przez tydzień przed warsztatami jesteś gotowa poświęcić codziennie około 15 minut na przygotowanie. Opłatę rezerwacyjną w kwocie 100 zł będziesz mogła wpłacić na konto, które podam Ci w odpowiedzi na przesłane zgłoszenie.

NOCLEG

Nie zapewniam wspólnego noclegu.

WYŻYWIENIE

Ciała ukoimy wodą z lokalnego źródła i nakarmimy wegańskim jedzeniem, bazującym na produktach z ekologicznych upraw.

Będzie możliwość zakupu lokalnego rękodzieła.

Jesteś Pięknem. Do zobaczenia!

Na koniec jeszcze wrzucam garść inspiracji - wierszy, które ostatnio napisałam. Czujesz?

Do mnie – Kobiety

Dzisiaj, ścierając kurze

Odkryłam ciut więcej niż zwykle

Pod kurzem byłaś

Kobieto – Gwiazdo Poranna

Kobieto – Wiedźmo Wieczorna

Jak to się stało, że będąc w Tobie, obecną

Nigdy nie zauważyłam Twojej pełnej obecności ?

Dzisiaj, ścierając kurze

Spojrzałam w lustrze na siebie

Ja, w blasku Słońca

Silna, piękna, jasna i boska

Zrozumiałam

Jak to się stało, że przez lata

Będąc obecną w Twoim ciele, w tym ciele

Nie zauważałam Twojej pełnej, prawdziwej obecności

Nigdy

Nie, wtedy też nie

Ja, w blasku Księżyca

Wrażliwa, płynąca, czysta

Zrozumiałam

I czule

Otworzyłam błękit moich zmęczonych oczu

Na siebie


Siostro (dla Sylwii)

Oswajanie słów, które podziękują Tobie

Jest trudniejsze, niż oswajanie Dzikusa

Dziękuję, że jesteś obecna

I starsza o słowo, dwa, wiersz

O rok, o wdech i wydech

Czas jest abstrakcją

Kocisty Aniele

Zdążyłaś

Oczyma gwiazd przeglądać noc

Głowę pełną snów do życia budzić

Być drzwiami do innego świata

Siostrzanym pięknem do płaczu wzruszać

Kropelki rosy i chmury na niebie

I czynić świt w domu moim

Lubię

Ciebie mieć blisko, w zasięgu zmysłów

By Tobą rozśmiewać oczy i usta

Ciebie mieć blisko, na wyciągniecie ręki

Oraz na wyciągnięcie głosu

Lubię Cię wołać

Upewniać się, że Tu jesteś

Co chciałam? To raczej nieistotne

Lubię te nasze nieistotności

Niedbale rozlane na miękkiej polanie

Lubię w przypływie przypłynąć, a potem odejść

I bosą Tobą karmić mnie bosą też lubię


Patriarchacie

Przeciwko mnie Twoje księgi odświętne

Czytane przez tłumy w koszulach niedzielnych

Przeciwko mnie Twoje normy utarte

Wybitną w czynie uczoną jestem

Jak utrzeć mam jajka i cukier

I jak mam zrobić marynatę

Jak wykrochmalić niedzielną koszulę

Jak nie unosić sukienki, ni głosu

Gdy we mnie celujesz z broni myśliwskiej

A wielcy w Twym piśmie uczeni pogardą mnie gwałcą

Bez Ciebie

W nocy z zachwytu do chmur zawyję

Odejdę w biodrach swobodnie się chwiejąc

Dzikość mą z Ziemią pode mną wytańczę

Choć kiedyś pokornie kochałam

Odejdę

4 ćwiartki: ciało

Moje ciało jest schronieniem

Dla snu, orgazmu, trwogi, radości,

Oczekiwań, pewności i wątpliwości

Moje ciało mą muzą, moim natchnieniem

Jak żyzna gleba przyjmuje pieszczoty i dreszcze

Jak żyzna gleba nawalne wchłania deszcze

Gdy niebo czarnymi chmurami zasnute

Gdy zjem wonne jabłka, co były zepsute

Ono łzy przyjmie i ukołysze

Uciszy, zaszumi, zapyta, czy słyszę


W Róży

Na spotkanie ze sobą

Zabrałam dziś siebie

Z pełnymi ustami

Słodkiej, gorzkiej czekolady

Triada

Ja słodka, ja gorzka i słodka, gorzka czekolada

A potem

Odlałam

Te pełne usta

W Różaną formę

Fantazji

Pod moje gusta

I w ciszy, w milczeniu

I w nocnej samotności

W muzyce, śpiewie

I w dnia obfitości

Na ścianie jaskini

Pojawiły się cienie

I przeszło mi przez usta

Różane uwielbienie


Myślę, że Jestem

Kiedy Jestem

Jestem wystarczająca

Niewystarczająca myślę, że Jestem

Kiedy nie Jestem

Obecna w Jestem